Przepisy obowiązujące w Polsce i Unii Europejskiej są jednoznaczne: każdy zarejestrowany pojazd mechaniczny musi być objęty podstawowym ubezpieczeniem komunikacyjnym. Tej zasadzie podlegają nie tylko samochody osobowe i ciężarowe, ale również motocykle, quady czy ciągniki. Dzisiaj bierzemy pod lupę ubezpieczenie motocykla. Co każdy fan szybkiej jazdy powinien wiedzieć? Sprawdź!

Ubezpieczenie motocykla – OC gwarancją bezpieczeństwa

Zastanawiasz się, jakie ubezpieczenie motocykla musisz, a jakie możesz wykupić? Jedyną obowiązkową polisą jest ubezpieczenie OC, czyli odpowiedzialności cywilnej. Umowę z ubezpieczycielem należy podpisać najpóźniej w dniu rejestracji pojazdu. Jeśli kupujesz używany samochód z ważnym OC, możesz korzystać ze starej umowy do momentu jej wygaśnięcia.  Dodatkowo każdy kierowca może poszerzyć ochronę o polisy AC, assistance i NNW. Im szersza jest ochrona, tym wyższa jest składka.

Ciągłość polisy i kary

Uważasz, że ubezpieczenie motocykla w okresie zimowym nie ma sensu? Chcesz odłożyć wizytę w biurze ubezpieczyciela do wiosny? Lepiej zastanów się dwa razy! Zasadą, której bezwzględnie powinien przestrzegać każdy kierowca, jest zachowanie ciągłości polisy. Osoby uchylające się od obowiązku zapłaty składki za OC muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Jednym z zadań Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego jest weryfikacja nieubezpieczonych pojazdów i nakładanie na ich właścicieli kar. W tym roku kary za brak OC na motocykl kształtują się następująco:

• 1-3 dni bez ochrony: 200 zł;
• 4-14 dni bez ochrony: 500 zł;
• powyżej 14 dni bez ochrony: 1000 zł.

Koszty znacząco rosną, jeśli doprowadzisz do stłuczki nieubezpieczonym pojazdem.